poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Mono - Hymn To The Immortal Wind - 2009



Piąta i ostatnia plyta japonskiej formacji Mono. Nie jest to odkrywcze czy mocno pojechane raczej klasyczny post rock. Dla ludzi ktorzy nie znaja mi bardzo kojarzy sie z Explosions in the sky. Fajny material na lekkiego dolka czy zadumke dum dum dum :)

Fragment recenzji z artrock.pl nadeslanej przez ich czytelnkia :

Muzyka hipnotyzuje i wciąga w niespieszną i leniwą podróż, by wybuchnąć w najmniej oczekiwanym momencie, zaskoczyć i obudzić. Apogeum piękna następuje chyba w końcówce „Ashes In The Snow” – dodam, że to piękno jest pełne zimna i smutku, a przy tym zdaje się gdzieś tam zachowywać pewną nutkę nadziei. „Hymn To The Immortal Wind” to nie jest muzyka ciężka, chociaż bez wątpienia gitara jest instrumentem przewodnim. Nie brzmiała by ona jednak tak doskonale, gdyby nie fantastyczne użycie mnóstwa smaczków, a więc mnogości instrumentów perkusyjnych, skrzypiec, kontrabasu i wiolonczeli, a także gdyby nie specyficzny sound, sprawiający wrażenie, jakby ta muzyka dobiegała nie z głośników, lecz z głębi naszej głowy, czy bardziej duszy.

download

2 komentarze:

  1. Boruś ja tą płytkę uwielbiam i dla mnie właśnie Explosions przy Mono wysiada :) (wiem że się nie zgodzisz :P )

    OdpowiedzUsuń
  2. nie no ja tylko porownalem dla mnie to podobny poziom chciaz mono ma wiecej glebi niz exp. ale lubie rownie mocno

    OdpowiedzUsuń