music : drone, ambient, psychodelic, etnic, rock
Dla mnie strasznie dziwne plyty. 2 z 3 z ukonczonej niedawno trylogi (3 wkrotce na blogu). Chlopaki kursuja tu z przeroznymi instrumentami wokol muzy szamanskiej troche indie troche indianie :) Napewno zaskakujacy klimat i bardzo wciagajacy material. Fragment opisu z Onetu.pl :
Pierwszy album ukazał się w wytwórni Abduction, należącej do kultowego zespołu Sun City Girls. Dwóch członków SCG (Alan Bishop oraz Charlie Gocher) pojawiło się zresztą gościnnie na debiucie Master Musicians Of Bukkake.
Od tego czasu ta wymykająca się tradycyjnym klasyfikacjom formacja ustabilizowała swój skład na poziomie siedmiu osób i wydała nakładem Conspiracy i Important Records trylogię "Totem".
Producencką pieczę nad dokonaniami MMOB sprawuje ich muzyk, Randall Dunn (producent płyt Sun 0))), Boris i Earth). Jego atrybuty sceniczne to tybetańska trąba rag-dun, melotron, syntezatory, gitara oraz śpiew akwolitowy. Inne środki ekspresji, z których korzystają Master Musicians Of Bukkake to misy tybetańskie, gongi rytualne, wróżby, artrofia, włoski strach lat 80., dźwiękowe halucynacje czy wieczne pragnienie.
MMOB wystąpią 6 maja (piątek) w warszawskim Powiększeniu (wstęp 35/45), a dzień później w Krakowie (klub Betel, wstęp 30/40)
P.s. Mieszanka muzy z siedem lat w tybecie z soundtrackiem do gierki Diablo 1 :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz