music : post rock, psychodelic
Druga plyta Windmilsow (pisalem o pierwszej i zespole jak cos to tutaj) kompletnie mnie zaskoczyla. Zamiast ciezkich sludgowych gitar mamy kompletnego post rocka z pojawiajaca sie nawet miejscami elektronika. Dlugo nie chcialo mi sie wierzyc z to prawda ale tak. Plyta kompletnie inna niz pierwsza. Sa gitary akustyczne, jest wokal meski i zenski ale przede wszystkim bardzo malo grozy i ciezkich brzmien ktore byly wszechobecne na pierwszej plycie. Piosenkowo niemalze a jedyny numer ktory nawiazuje do debiutu to ostatni numer i to bardziej dlugoscia trwania niz muzyka. Tak czy siak po paru przesluchaniach stwierdzam ze calkiem nienajgorsze to dzielo i warto je sprawdzic
Czołem, dobry blog - o dobrych płytach tu piszesz. Jakbyś jeszcze bardziej szanował polską ortografię i interpunkcję, to już w ogóle byłoby super. Pozdro ;)
OdpowiedzUsuńhaha wlasnie wiem wszyscy mowia mi zebym sie za to wzial a ja jestem takie leniwe bydle :) ale ok postaram sie to zmienic. dzieki
OdpowiedzUsuń